Gubińskie zabytki

Prężna i aktywna Pracownia Orange w Gubinie ma w swoich szeregach między innymi Olę Rodak. Ola wpadła na nienotowany dotychczas pomysł napisania projektu zatytułowanego „Gubin od drugiej strony, zerknij sam”. Projekt powstał w ramach konkursu Młodzieżowe Inicjatywy, który dofinansowała Fundacja „5Medium” oraz Fundacja Orange.

Główną rolę – co oczywiste – odgrywać będą gubińskie zabytki. Na początek pomysłodawczyni zaprosiła na spotkanie Stefana Pilaczyńskiego, by opowiedział o zabytkach w naszym mieście. A jest tu o czym opowiadać. Gdyby temat potraktować jak najskromniej Gubin może pochwalić się liczbą kilkudziesięciu zabytków, atrakcji turystycznych i obiektów wpisanych na listę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (ponad 100 pozycji). Ograniczony czas spotkania pozwolił na poruszenie tematu w bardzo skondensowanej formie. Gdy mówimy o zabytkach, zawsze na pierwszym miejscu jawią się ruiny kościoła farnego, w nienajlepszym stanie Baszta Ostrowska i w beznadziejnej kondycji Baszta Dziewicy. Dobra informacja to taka, że miasto otrzymało około 2 miliony złotych na ich rewitalizację. Najwięcej bo ponad milion dostało się Baszcie Ostrowskiej, trochę „kapnęło” dla fary. A kto pamięta o pozostałościach murów obronnych, krzyżach pokutnych, ratuszu czy bramie ozdobnej przy ulicy Dąbrowskiego?

Audytorium zebrane w Pracowni Orange, zróżnicowane co do wieku, zadało szereg pytań z których przebijała troska o nasze lokalne zabytki i atrakcje. Dobrze, że tematem zainteresowała się młodzież. Oby takich pomysłów jak ten, autorstwa Oli Rodak, było więcej. Autorka projektu poinformowała ponadto, że realizatorzy zaplanowali także inne działania związane z zabytkami. Rozpoczęli już realizację filmów z użyciem specjalnej kamery, która pozwoli internautom na wirtualną wycieczkę po gubińskich zabytkach.

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

X