Aktualności

24 października 2023

Odwiedziny w Pracowni Orange w Cieszynie

aktualności

Klaps filmowy

Niecały miesiąc temu odbyło się otwarcie Pracowni Orange w Cieszynie. Natomiast patrząc na działania i plany ekipy, może się wydawać, że pracownia działa od wielu lat i to ona zostaje Pracownią Miesiąca w październiku.

Zapraszamy na wywiad z panem Michałem Nowakiem, z którym rozmawiamy o nowych technologiach, planowanej podróży sentymentalnej oraz włączaniu dzieci, młodzież i seniorów do aktywnego działania

Skąd pomysł na założenie pracowni, jak to się stało, że znalazł się Pan w Grupie Inicjatywnej, która zaaplikowała do programu?

Zanim się wyprowadziłem do Cieszyna, mieszkałem w Brzeszczach, gdzie taka pracownia istnieje i pomyślałem, że Cieszyn może byłby dobrym miejscem, żeby taka pracownia powstała. Było to jakiś czas temu, jak jeszcze takich naborów nie było. Natomiast, gdy tylko rozpoczęła się rekrutacja, to pomyślałem o tym, że to jest bardzo dobry moment. Tylko nasz kłopot polegał na tym, że nie mieliśmy takiego pomieszczenia, które byłoby dostępne od razu. To, w którym jesteśmy obecnie brałem pod uwagę od początku, natomiast był to wcześniej magazyn i jego remont wymagał od nas dużego nakładu pracy. Musieliśmy również przekonać naszego partnera, w tym przypadku Spółdzielnię Mieszkaniową „Cieszynianką”, która musiała przeznaczyć środki finansowe na remont i dostosowanie pomieszczenia do potrzeb pracowni.

Jakie osoby do Was najczęściej odwiedzają?

Mamy zajęcia dla dzieci, nawet od 3 r.ż.,  oraz dla seniorów. To są takie dwie główne grupy, natomiast pracujemy nad tym, aby przychodziła do nas również młodzież. 

Jestem pod wrażeniem tego, że otworzyliście się niecały miesiąc temu, a tak dużo się u Was już dzieje.

Już w przyszłym tygodniu mamy zaplanowane warsztaty dla trzech różnych grup, podczas których chcemy wykorzystać to, co już mamy, czyli trzy laptopy, lofi roboty i drukarkę 3D. Mamy też dla uczestników, którzy ukończą to dwudniowe szkolenie książki z wydawnictwa Helion „Dzieciaki na start. Programowanie dla najmłodszych”.

W jaki sposób planujecie działania pracowni? Sami generujecie pomysły, czy pytacie ludzi czego potrzebują?

Jeżeli chodzi np. o seniorów – pokazują nam co jest dla nich interesujące oraz na co chcieliby więcej czasu poświęcić. Jeżeli chodzi o młodzież to można też w internecie sprawdzić na które wątki jest zajawka wśród młodych osób.

Tutaj trochę mówi Pan o aktualnościach oraz o planach. Mógłby Pan opowiedzieć coś więcej o tym jak wygląda bieżąca działalność Pracowni Orange oraz co szykujecie w przyszłości?

To co teraz się u nas działo, to było takie zapoznawanie się wspólne z mieszkańcami. 

Takim działaniem ostatnim w ramach integracji był międzypokoleniowy turniej w Fife. Dla laureatów były drobne nagrody. Jednak tutaj to dzieci prowadziły, bo były na podium. 

Braliśmy również udział w grywalizacji na platformie, gdzie zrobiliśmy formę quizu, który powstał na podstawie obrazów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Polegało to na tym, że podawaliśmy fragmenty tekstów muzycznych lub ich tytuły i na ich podstawie AI tworzyła obraz. Było to ciekawe doświadczenie.

Jeżeli chodzi o plany o przyszłość – myślimy o praktykach studenckich czy wolontariacie studenckim w partnerstwie z Uniwersytetem Śląskim, który jest w pobliżu. 

Dostaliśmy również propozycję z Fundacji Orange, żeby młodzież zorganizowała warsztaty typu „zrób to sam”, w oparciu o ideę recyklingu. Młodzież ma kilka pomysłów, także zobaczymy, czy uda nam się to wszystko spiąć w czasie.

Jeżeli chodzi o dalszą przyszłość to mamy pomysł na Makerspace, liczę na to, że uda nam się stworzyć takie miejsce.

Chcemy również zapewnić dodatkowe atrakcje seniorom, które będą polegały m.in. na zorganizowaniu spotkania wigilijnego. To będzie podróż sentymentalna, poprosimy, aby każdy przyniósł starą fotografię, a my w ramach pracowni będziemy ją kolorować oraz drukować. Są programy, które dość dobrze sobie radzą z koloryzowaniem czarno-białych zdjęć i chcielibyśmy z tego skorzystać, mieć też jakiś namacalny efekt tego spotkania. Złożyliśmy niedawno wniosek do jednej z fundacji, aby pozyskać środki na to wydarzenie.

Z jednej strony sporo się tutaj pojawiło o sztucznej inteligencji, nowych technologiach, był turniej Fify, mówił Pan o działaniach cyfrowych, wspominał również o Lofi robotach. Czytałam również inspiracje, które zamieściliście na platformie. Zamieścił Pan sporo różnych „polecajek” np. książkowych dotyczących Minecrafta, czy Robloxa albo chociażby artykuł o aplikacjach zakrywających twarze dzieci na zdjęciach. Skąd taka zajawka nowymi technologiami?

Mam umiejętność wynajdowania różnych informacji. „Mój Facebook” podpowiada mi ciekawe strony dotyczące przestrzeni miejskiej, jak miasta mogą wyglądać przyszłości, jakie są kreatywne wizje tego co może się wydarzyć, czy jakieś ciekawe elementy związane z nowymi technologiami. Wiem czego szukać i jak to zrobić. Łączę układankę w całość i fajnie jest się tym dzielić. Jest to forma inspiracji, może ktoś będzie chciał z tego skorzystać, tym bardziej, że wiele z tych rzeczy jest bezpłatna. Chcę również się tym dzielić z innymi pracowniami, być może ktoś z tego skorzysta w swoich działaniach.