30 grudnia 2024
Małymi krokami do celu
aktualności

Działa od prawie 1,5 roku, z każdym miesiącem przyciągając kolejnych członków lokalnej społeczności. Przeczytajcie, co o dotychczasowych dokonaniach Pracowni Orange w Debrznie opowiedziała nam jej liderka, Klaudia Bilska.
Katarzyna Lipska: Wasza Pracownia Orange była w zeszłym roku jedną z beneficjentek Ekograntów. Opowiedz proszę o tym, jak przebiegała realizacja Waszego projektu “Masz wpływ! Przyroda i człowiek”.
Klaudia Bilska, liderka Pracowni Orange w Debrznie: Od jakiegoś czasu współpracujemy z naszą panią psycholog, Gosią,, która ma własne gospodarstwo. W ramach tej działalności założyła ona taką pracownię, w której prowadzi warsztaty ekologiczne, łącząc psychologię z różnymi praktycznymi zajęciami czy spacerami po swoim bardzo dużym sadzie. Stwierdziłam, że fajnie byłoby połączyć siły i zrobić razem coś ciekawego w okresie wakacyjnym – szczególnie, że warsztaty, które prowadziła u nas w zeszłym roku w ferie, cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród dzieci.
Nasza Pracownia mieści się w budynku centrum kultury. Za oknami mamy plac, gdzie kiedyś było pełno drzew – teraz jest tylko kostka brukowa i nieczynna fontanna. Pomyślałam, że fajnie byłoby z tej fontanny – od kilku lat nieużywanej – zrobić taką wyspę zieleni. Zebraliśmy więc chętne dzieci i młodzież, kupiliśmy sadzonki i ziemię i zrobiliśmy wspólnie naszą zieloną wyspę. W wakacje, kiedy to wszystko już zakwitło, wyglądało genialnie! I pachniało – zasadziliśmy m.in. aromatyczną miętę i szałwię. Ludzie podchodzili z zainteresowaniem i uznaniem: spotkaliśmy się z pozytywnym odbiorem mieszkańców.
W ramach projektu zaaranżowaliśmy też zielony kącik w naszej Pracowni, bo brakowało u nas tego – nie mieliśmy zbyt wielu ozdób czy roślin, tylko wszędzie sprzęt. Stworzyliśmy więc taką przestrzeń relaksu, sadząc własne rośliny doniczkowe. Dzieciakom bardzo się to spodobało: niektóre z nich pierwszy raz przesadzały kwiatki, inne miały już doświadczenia z pomagania mamie w tej czynności. Mieliśmy też warsztaty w sadzie u pani Gosi. Najpierw pokazała uczestnikom prezentację na temat wpływu ekologii na życie człowieka, później odbyliśmy bardzo długi spacer między starymi jabłoniami, śliwami, gruszami i innymi drzewami owocowymi. Zatrzymaliśmy się też w jej ogródku ekologicznym, poznając przeróżne zioła i kwiaty oraz ich właściwości. Na zakończenie spaceru pani Gosia poprowadziła warsztaty z tworzenia “łąki w słoiku”, a potem zorganizowaliśmy wspólne ognisko.
Ostatnią aktywnością projektową była mini-konferencja. W naszym centrum kultury działa też małe kino społecznościowe – Kino za Rogiem. Zaprosiliśmy do niego seniorów i przedstawiciele lokalnego nadleśnictwa, z którym blisko współpracujemy, zorganizowali dla nich mały wykład o wpływie przyrody na nasze funkcjonowanie.
Brzmi bardzo ciekawie! A co dzieje się w Waszej Pracowni na co dzień, poza projektami?
Mamy cykliczne zajęcia z robotyki, przy których łączymy zasoby Pracowni Orange i naszej innej pracowni multimedialnej. Dużą popularnością cieszą się gogle VR – dzieciaki zwykle mówią tak: “proszę pani, jak będziemy ładnie pracować przez 45 minut, to potem 15 minut chcemy na gogle!” (śmiech). W środy prowadzę Fabrykę Smyka, zajęcia dla dzieci w wieku od 3 do 6 lat – najbliższe będą się kręciły wokół tematyki kosmosu, będą robić swoje planety, wspólnie też popatrzymy w gwiazdy dzięki projektorowi gwiazd.
We wtorkowe popołudnia spotykają się u nas panie, które dziergają – robią na szydełku albo na drutach. W środy do południa natomiast mamy z seniorami Neurobik: taki trening pamięci. Rozwiązujemy różne zadania, czasem na tabletach, czasem analogowo, dużo rozmawiamy, wspominamy, żeby ćwiczyć pamięć. Ale to też dla nich dobry pretekst do spotkań – często panie zostają dłużej po zajęciach, piją wspólnie kawę i spędzają razem czas.
Oprócz zajęć cyklicznych organizujemy też czasem zajęcia rękodzielnicze: m.in. z robienia biżuterii, filcowania, ceramiczne czy stolarskie, a także warsztaty związane z różnymi typowymi i nietypowymi świętami. W tym tygodniu na przykład będziemy robić kartki okolicznościowe na Dzień Babci i Dziadka.
Z czego jesteś najbardziej dumna jako liderka Pracowni?
Szczerze mówiąc – ze wszystkiego, co do tej pory udało się zrealizować, bo za sprawą różnych zmian personalnych tak się złożyło, że zostałam z tymi działaniami sama. Liczę na siebie i na pomoc kolegów i koleżanek z pracy. Jestem dumna z tego, że udaje się to jakoś ciągnąć, chociaż jest mnóstwo obowiązków, ale daję radę. Małymi kroczkami, każdymi kolejnymi zajęciami jakoś się to kręci. Mieszkańcy też coraz chętniej do nas przychodzą. Nasza Pracownia działa jak taka świetlica – nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Jest nie tylko miejscem, gdzie odbywają się zajęcia, ale też miejscem spotkań.
A które z zeszłorocznych działań przyniosło Ci najwięcej radości?
Ojej, dużo tego było… Ale chyba jednak ten Ekogrant i jego realizacja, bo poza współpracą z panią Gosią większość rzeczy zrobiłam sama – od pomysłu, przez rekrutację, realizację działań, rozliczenie. To było dla mnie takie potwierdzenie, że mogę i potrafię.
Jakie macie plany w Waszej Pracowni Orange na kolejny rok?
Na pewno będę chciała pozyskać jakieś kolejne dofinansowanie, żeby ciągle rozkręcać Pracownię, wyposażyć ją w nowe sprzęty czy materiały do zajęć. Chciałabym też bardzo zaangażować do działań funkcjonującą w naszej miejscowości Młodzieżową Radę Miasta, zachęcić ich do współpracy i do przyciągnięcia znajomych do nas.
Weszliśmy też w kontakt z Uniwersytetem Ludowym, który prowadzi różnorodne warsztaty, głównie z rękodzieła. Chcemy zacieśnić współpracę, żeby i oni mogli przyjeżdżać do nas, i my odwiedzać ich w ich pracowniach. Szukamy na razie finansowania, jeśli chodzi o dojazdy, bo Uniwersytet działa ok. 25 km stąd. Ale z obu stron chęci do wspólnego działania są duże, bo zwłaszcza nasze seniorki są chętne wszystkie zajęcia – zwykle proszą, żeby zapisać je od razu na wszystkie zaplanowane zajęcia.
Czego chciałabyś życzyć sobie i innym liderom Pracowni Orange w najbliższym roku?
Przede wszystkim cierpliwości! Pamiętajmy, że może nam się coś udać, może nie udać, ale warto wytrwale dążyć do swoich celów i nie poddawać się.