Miłośnicy języka polskiego, młodsi i starsi, spotkali się, by wspólnie zmierzyć się z ortograficznymi pułapkami i przekonać się, że polszczyzna potrafi być nie tylko wymagająca, ale i pełna humoru.
W ortograficznych zmaganiach udział wzięli przedstawiciele morąskich szkół podstawowych, ponadpodstawowych oraz Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Uczestnicy pisali pełen językowych smaczków tekst pt. „Horrendalny miszmasz, czyli przepis na zwycięzcę konkursu ortograficznego”, w którym roiło się od chuliganów, huncwotów i hultajów. Spotkanie poprowadziła polonistka, znana z niezwykłej umiejętności oswajania nawet najbardziej zawziętych polskich słów.
Dyktando Międzypokoleniowe okazało się nie tylko sprawdzianem znajomości zasad pisowni, lecz także świetną zabawą i okazją do wspólnego świętowania piękna języka polskiego.
Zwycięzcy otrzymali puchary wykonane na ploterze w Makerspace w Pracowni Orange, co dodało wydarzeniu nowoczesnego, kreatywnego charakteru.
Tekst dyktanda:
Horrendalny miszmasz, czyli przepis na zwycięzcę konkursu ortograficznego
Wybierz kilka oryginalnych, hipergroźnie wyglądających słów – choćby chuligana czy huncwota – i umieść je w obskurnych warunkach. Ni stąd, ni zowąd dorzuć – zrazu chyżo hycającego, a potem lekko znużonego – hultaja. Po dwuipółminutowej przerwie dołóżże, czyhającego na ich blamaż, koleżkę. Pozwól im na chwilę nicnierobienia. Niezadługo zaczną się takie hocki-klocki, że wnet sczerwienieją na wpół przerażeni piszący, inni zaś wybuchną niepohamowanym śmiechem. Miszmasz gotowy. Niechżeż poradzi sobie z nim byle kto z bylekąd – byleby najlepszy.