2025-07-21

Udało się! Mieliśmy Dzień Ciszy

Ikona wyzwania Grafika promująca Światowy Dzień Słuchania. Na jasnoniebieskim tle znajduje się uroczy buldog francuski, któremu ludzki palec wskazujący dotyka pyszczka w geście ‘ciszej’. Nad psem widnieje napis: ‘Światowy Dzień Słuchania’.

18 lipca 2025 roku w przestrzeni młodzieżowej morąskiej Pracowni obchodziliśmy Światowy Dzień Słuchania. Był to dzień całkowicie inny niż wszystkie, pełen ciszy, skupienia i świadomego bycia razem. Pomysł był prosty: przez cały dzień mówiliśmy wyłącznie szeptem. Zachęcaliśmy do uważnego słuchania siebie nawzajem, otoczenia, a także własnych myśli. Choć wiele osób wątpiło, że z młodzieżą uda się utrzymać taką formę, udało się w pełni. I to zaskakująco dobrze. W miejscu, gdzie zwykle panuje gwar rozmów, śmiechów i dyskusji, zapanowała cisza, głęboka, wyraźna i dająca przestrzeń do oddechu.

W ramach tego dnia przygotowaliśmy kilka atrakcji. Każdy, kto nas odwiedził, mógł wylosować jedno z zadań ćwiczących uważność i sztukę słuchania, wypożyczyć książkę w absolutnej ciszy i w zamian otrzymać drobny gadżet wydrukowany na drukarce 3D, a także zabrać ze sobą przypinkę z przesłaniem „Cisza mówi więcej” jako pamiątkę i symbol wartości, którą tego dnia celebrowaliśmy. Co ciekawe, tego dnia wypożyczono znacznie więcej książek niż zazwyczaj. Młodzież wybierała lektury spokojnie, z namysłem, często zasiadając z nimi od razu w naszej przestrzeni i czytając w ciszy.

Jedną z atrakcji był także konkurs „Jaki to dźwięk?”, który cieszył się dużym zainteresowaniem. Odtwarzałam trzy wcześniej nagrane w Pracowni dźwięki, a zadaniem uczestników było odgadnąć, co przedstawiają. Można było pomylić się tylko raz. Wśród dźwięków pojawiły się między innymi maszyna do szycia, drukarka 3D, kartkowanie książki, kroki, kasa fiskalna, ploter laserowy i zamykanie szuflady. Niektóre odgłosy były łatwe do rozpoznania, inne – zaskakująco trudne, ale wszystkim towarzyszyła duża dawka koncentracji i zabawy.

Ten dzień był czymś więcej niż tylko wydarzeniem. Był chwilą zatrzymania, oddechem w codzienności, przypomnieniem, że warto się zatrzymać, posłuchać i naprawdę usłyszeć. I choć był to eksperyment, który według wielu miał się nie udać, stał się pięknym i ważnym doświadczeniem, które (wszystko na to wskazuje) wpisze się na stałe w kalendarz naszych działań. W NASTCE głośno zrobiło się o ciszy. I bardzo możliwe, że odtąd będzie ona z nami co roku.