Pierwszy tydzień ferii za nami

Za nami pierwszy tydzień ferii. Jak zwykle u nas działo się dużo. Bardzo się cieszymy, że dzieci tak licznie uczęszczają na zajęcia prowadzone przez nową instruktorkę panią Elę Bąk, którą wspierają wolontariusze Krzysztof i Natasza. Zobaczcie co u nas słychać:

Poniedziałkowe „lepienie” bałwana

15 stycznie obchodzono Światowy Dzień Śniegu, niestety w tym roku u nas śniegu brak, ale udało nam się „ulepić” zabawne bałwanki z białych skarpetek wypełnionych ryżem. Przy okazji porozmawialiśmy trochę o naszych uczuciach i emocjach i spróbowaliśmy je zobrazować w postaci minek narysowanych na kolorowych balonach.

Wtorkowy Dzień Pizzy

We wtorek przypadał dzień pizzy, więc jak to u nas bywa i tym razem nie mogło zabraknąć uwielbianych przez dzieci warsztatów kulinarnych. Wspólnie zagnietliśmy i upiekliśmy wspaniałe pizze, które zniknęły w oka mgnieniu. Było pysznie!!!

Środa z Kubusiem Puchatkiem

W środę obchodzono Święto Kubusia Puchatka, my także postanowiliśmy uczcić ten dzień. Z tej okazji czytaliśmy, oglądaliśmy bajkę i kolorowaliśmy postacie z bajki o Kubusiu, a wszystko w towarzystwie interaktywnego bohatera, który nam śpiewał i opowiadał o ulubionym misiu kochającym miodzik. W środę odwiedziły nas także w pracowni panie z Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego, które wygłosiły prelekcję na temat bezpiecznych ferii.

Czwartek w kinie  

Tradycyjnie jak co roku dzieci z naszej pracowni wspólnie z rówieśnikami z całej gminy brały udział w zorganizowanym przez nasz MGOPK feryjnym wyjeździe. Tym razem byliśmy w kinie, a dokładnie w Cinema City Częstochowa na bajce „Kot w butach ostatnie życzenie”. Oczywiście po seansie był czas na małe co nieco w ulubionym fast foodzie.

Piątkowe warsztaty manualne

W piątek w pracowni wspólnie wykonywaliśmy upominki dla naszych ukochanych dziadków. W tym roku wybraliśmy sole zapachowe, które robiliśmy z gruboziarnistej soli morskiej barwionej barwnikami spożywczymi i aromatyzowanej olejkami zapachowymi. Dodatkowo dla babć wykonaliśmy kolorowe bransoletki z koralików. Dopełnieniem naszych upominków, były specjalne dyplomy dla dziadków, na których zapisaliśmy, za co tak mocno ich kochamy. Pracy mieliśmy dużo, ale znaleźliśmy chwilę na przerwę by porozmawiać o zdrowym odżywianiu i zjeść porcję soczystych owoców, za które dziękujemy naszym darczyńcom.

Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji.

 

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

X