Aktualności

2025-08-06

Zielony Upcykling #2 – z kuchennych odpadków wprost do domowej apteczki!

aktualności

Stół zastawiony roślinami i kwiatami; podczas warsztatów botanicznych ludzie układają świeże zioła w słoikach.

14 czerwca w Pracowni Orange odbyły się kolejne warsztaty z serii „Zielony Upcykling”, a tym razem na tapet wzięliśmy… kuchenne odpady! Tak, dobrze czytacie – to, co zwykle ląduje w koszu, stało się bazą do stworzenia domowych octów ziołowych, różano-owocowych oraz ekologicznego środka czyszczącego na bazie roślin. Wszystko z natury – i wszystko z myślą o ponownym wykorzystaniu tego, co mamy pod ręką.

Choć złośliwość rzeczy martwych sprawiła, że nie udało się zmienić godziny warsztatów w wydarzeniu, to uczestnicy stawili się punktualnie o 15:00 – uzbrojeni w słoiki (najlepiej litrowe, po ogórkach itp.) i torby pełne skarbów: skórek cytrusów, resztek z sokowirówki, fermentujących owoców, zielonych części warzyw… i całkiem sporo zielska z ogrodu.

Warsztaty poprowadziła Aleksandra Marks z Ziołoteki, która z ogromną wiedzą i pasją pokazała, jak odpady kuchenne zamienić w pełnowartościowe preparaty domowej roboty. Powstały m.in.:

  • octy ziołowe, różano-owocowe i warzywne,
  • oczyszczający ziołoczyścik z wykorzystaniem maceratu przygotowanego na poprzednich zajęciach,
  • a także pomysły na przyszłe zastosowanie octów – m.in. jako toniki do twarzy, składniki płukanek do włosów, naturalne środki czystości i dodatki do kuchni.

Najciekawsze było to, jak szerokie spektrum składników udało się wykorzystać – od mięty, przez płatki róż, po zieloną część pora! To właśnie sedno upcyklingu: użyć tego, co zwykle trafia do śmieci, i dać temu drugie życie – zdrowe, pachnące i praktyczne.

Dla tych, którzy nie mogli do nas dołączyć – mała ściąga:
Na 1 litr wody dodajemy 6 łyżek cukru, mieszamy i zalewamy zebrane składniki w słoiku. Przez kolejne dni obserwujemy proces fermentacji i czekamy na… naturalny ocet własnej roboty.

Dziękujemy wszystkim za obecność, za kreatywność i za to, że znów stworzyliśmy razem coś wartościowego – z resztek, z natury, z serca.

Jeśli pogoda Wam sprzyja, ruszcie do ogródka po kurdybanek, miętę, opadłe płatki róż, pokrzywę, chwasty, które tylko pozornie są niepotrzebne. Przechowujcie skórki w zamrażalniku, zbierajcie zioła przy okazji spaceru. Kolejne warsztaty już wkrótce – i już nie możemy się doczekać, czym tym razem zaskoczy nas przyroda (i Wasza zamrażarka!).

Bo Zielony Upcykling to więcej niż warsztaty – to sposób patrzenia na świat.