„Maluję, bo lubię” – wernisaż Renaty Korzeniewskiej w Pracowni Orange

W Pracowni Orange w Lesznie 14 Listopada odbył się wernisaż Renaty Korzeniewskiej, artystki znanej lokalnej społeczności ze swojego ciepłego usposobienia, swobodnego podejścia do sztuki i charakterystycznego poczucia humoru. Wystawa zatytułowana „Maluję, bo lubię” została w szczególny sposób zadedykowana mamie artystki, co nadało wydarzeniu osobisty i wzruszający wymiar.

Mimo tej intymnej nuty, sam wernisaż przebiegał w atmosferze dalekiej od patosu. Pracownia Orange ponownie udowodniła, że potrafi zamienić zwykły wieczór w sąsiedzkie spotkanie pełne śmiechu i pozytywnych emocji. Goście, którzy przyszli obejrzeć prace Renaty Korzeniewskiej, szybko dali się porwać rozmowom, żartom i spontanicznym interakcjom, w których artystka jak zwykle grała pierwsze skrzypce.

— Kiedy sztuka spotyka się z dobrym humorem, nie ma szans, żeby wieczór był spokojny — mówili uczestnicy wydarzenia. I rzeczywiście: było głośno od rozmów, serdecznie i bardzo „po domowemu”.

Niektórzy goście wpadli „na chwilkę”, inni „na dłużej”, ale każdy dołożył do tego wieczoru coś własnego. Wydarzenie przypominało trochę spotkanie przy wspólnym stole, z tą różnicą, że zamiast potraw to obrazy na ścianach stawały się pretekstem do wymiany wspomnień i inspiracji.

Prace Korzeniewskiej, pełne koloru i lekkości, świetnie wpisały się w przestrzeń Pracowni Orange — miejsca stworzonego do budowania relacji, sąsiedzkiej integracji i lokalnych działań artystycznych. Wnętrze tętniło energią, która zostanie w Pracowni na długo – razem z obrazami Renaty.

• 
• 
• 
• 

X